sobota: 23.09.2023 imieniny: Bogusława, Liwiusza, Tekli   
eKartki:
ostatnio dodana
najpopularniejsza

Zasłyszane:
Najchwalebniejszą profesją na świecie jest zawód nauczyciela. Szkoda tylko, że tak mało ich mamy w szkołach.

Andrzej Majewski




O nas
Historia klubu
Było, nie minęło?
Ludzie
Kontakt
Aktualności
Nowości na stronie
Aerobik
Filmy
Galeria Pod śrubką
Koło modelarskie
SFOR
Szkółka szachowa
Teatr
Taniec
Wakacje ze śrubką
Warsztaty
Bajkowe Spotkania Teatralne
Festiwal Nauki i Sztuki
Cztery Pory Roku
Konkurs Modeli "śrubka"
Szachy w Galerii
Lasek
Konferencje Naukowe
Katowice Dzieciom
Ponad Granicami
Dzieci - dzieciom
Plener malarski
Inne
Twórcy
Biblioteka
Kawiarenka internetowa
Artykuły
Zaprosili nas
Kontr(a)wersje
Sporysz
Regionalia
Tam byliśmy
Prowincja
AKF NAKRĘTKA
Radio internetowe VIS
Kółko Cnót Wszelakich
Remont Klubu
eKartki









Po godzinach    Artykuły Artykuły
Duch czasu

Jesteśmy świadkami olbrzymiego zabiegania rodziców pochylonych nad problemem wychowania swych pociech. W przeładowanym wiadomościami encyklopedycznymi programie szkolnym znajdują oni szansę na udoskonalenie procesu kształcenia swej ukochanej pociechy. Dzieci te, najczęściej ulegając presji swych zakompleksionych rodziców, podejmują wyzwanie edukacyjne. I pędzą każdego tygodnia z jednych zajęć na drugie. Bo przecież wypada, aby nasza pociecha władała w mowie i piśmie językiem angielskim, jeździła konno, dobrze, a może i wyczynowo pokonywała kolejne dystanse basenu. Oczywiście niezrealizowanym najczęściej marzeniem swych mam jest taniec towarzyski własnego dziecka, i to na poziomie telewizyjnych gwiazd.
W późniejszym wieku, nie zaniedbując dotychczas podjętej edukacji należałoby podjąć poszerzoną edukację we wszystkim możliwych zakresach przedmiotowych w ramach odpłatnych korepetycji. I tak skończywszy obowiązkowe zajęcia w szkole młoda latorośl podejmuje pierwsze wyzwania wyścigu szczurów. W tym zabieganiu zapominamy jednak o tym, co kiedyś rodzina, szkoła, środowisko kształtowało osobowość młodego człowieka, o wychowaniu. Zawsze twierdzono, że wychowanie to tradycja i jej publiczna akceptacja. Jednakże nie chodzi tutaj o kurczowe trzymanie się wszystkiego, co tradycyjne, ale sensowne ulepszanie i rozwijanie tego, co stanowi nasze dziedzictwo.
Współczesny chaos kulturowy w sposób niemal doskonały powoduje pozostawanie pod wpływem różnorodnych tradycji wynikających z różnych religii czy postaw ateistycznych. Sytuację postrzegania i opisywania tej zagmatwanej rzeczywistości utrudnia olbrzymie tempo następujących po sobie wydarzeń.
Dobra tradycja jest potrzebna nie tylko w wychowaniu dzieci czy młodzieży w zdobywaniu określonych postaw wobec wartości. Im szybciej zmieniają się warunki materialne człowieka, tym bardziej potrzebne są mu elementy tradycji zapewniającej ciągłość w błyskawicznie zmieniającym się świecie. I nie jest to stwierdzenie bez pokrycia, gdyż jesteśmy świadkami przemian osobowościowych ludzi, którzy w sposób niemal błyskawiczny stali się beneficjentami systemu i dysponują dużymi zasobami materialnymi.

Z przerażeniem jednak mogę stwierdzić, że opisane wcześniej sytuacje i zjawiska towarzyszące kształtowaniu osobowości młodego człowieka przysposobionego do uczestnictwa w morderczym wyścigu szczurów, wcale nie są w odwrocie i już, na co dzień dotykają nas swoją determinacją i bezkompromisowością. Tym tragiczniejszym staje się fakt funkcjonowania tego modelu zarządzania w dziedzinie szeroko pojętej aktywności kulturalnej na poziomie samorządu. Szybkie przemiany w sferze kultury, chaos kulturowy, nadmiar ofert kulturowych są obecne w naszym codziennym bytowaniu. Zjawiska te są szczególnie dostrzegane w sytuacji, kiedy zmiany obejmują normatywne elementy kultury, jak religia, światopogląd, stosunek do historii, etyka, prawo, zwyczaje i sztuka. Wywołują one u ludzi niepewność i bezradność. Nie jest to jednak wytłumaczenia dla agresywnych, czy wręcz aroganckich postaw młodych ludzi dążących do sukcesu, niemal „za wszelką cenę”.
Niemiecki profesor nauki o wychowaniu, Wolfgang Brzezinka opisuje w swej publikacji pożądane wręcz postawy ludzi „pasujących do systemu”, ludzi pożądanych w procesie tworzenie nowej rzeczywistości.

„Duch czasu nakazuje dziś ulegać tendencjom indywidualistycznym i racjonalistycznym, hedonistycznym, niwelującym różnice i propagującym permisywizm w dziedzinie moralnej. Pozwala prawie na wszystko, aby tylko nie utracić swych zwolenników. Świadome trwanie przy normatywnych dających sens tradycjach, które nie są zgodne z duchem czasu, bywa podejrzane. Uznawanie autorytetów interpretuje się jako zamach na wolność, kształcenie elit jako zagrożenie dla demokracji. Jeśli ktoś postępuje zgodnie z modernistycznym duchem czasu, zyskuje uznanie lub przynajmniej święty spokój. Kto sprzeciwia się duchowi czasu, zostaje uznany za heretyka i nie pozwala mu się wpływać na życie publiczne? W dziedzinie przekonań, mających charakter normatywny i wyjaśniających rzeczywistość, niemożliwa jest, zatem prosta koegzystencja różnych ideałów, lecz raczej ich wzajemna walka. Miejsce pluralizmu zajmują kulturowe spory".1)

Nie ma w tym wyścigu miejsca na autorytety, wiedzę czy doświadczenie. Wszystko to przeszkadza w kreowaniu sukcesu. A to, że w procesie wychowania społeczeństwa zatraca się ideały i wartości, to nawet dla postępu może być lepiej. Nie stanowią one zbędnego balastu. Oczekiwane przez część społeczeństwa postawy, można zastąpić pozornymi gestami odzianymi w teatralne szaty moralnego mirażu.

1)Wolfgang Brzezinka. Wychowanie i pedagogika w dobie przemian kulturowych. Wydawnictwo WAM Kraków 2005, s. 11


Włodzimierz Zwierzyna


<<  <  101/144  >  >>

  ostatnia aktualizacja: 22.05.2023 21:13:57 Copyright ©2003-2006 Stowarzyszenie Kulturalne "prowincja"